Przejdź do głównej zawartości

Świadomość wdechu




"Mój wdech"

    Mój wdech jest lekki..... płynny..... umiarkowanie intensywny..... Mój wdech jest głęboki i długi..... Mój wdech napełnia mnie nową energią, nową siłą i mocą mnie samej...... Mój wdech rozluźnia mnie i odżywia każdą komórkę i każdy centrymetr mojego ciała. Ale czy tylko ciała? Mój wdech rozluźnia też moją głowę, w której znaduje się całe centrum dowodzenia i zarządzania moim życiem i mną samą. Mój wdech rozluźnia też moje serce, w którym mieszka moja Dusza. Mój wdech rozluźnia mnie całą, uspokaja mnie sięgając do każdej przestrzeni mnie samej, zaglądając do każdego wymiaru mnie, do wszystkich zakamarków mnie samej. Wiem, że robię wdech. Jestem świadoma swojego wdechu.
    Czy u Was też tak jest? Czy Wasz wdech jest działaniem, które podejmujecie świadomie? Czy w ogóle zauważacie swój wdech? Ile razy w ciągu dnia myślicie o swoim wdechu?.......
    Od wdechu wszystko zaczęło się w Waszym życiu. W momencie kiedy przyszliście na ten tutaj świat, w tej oto Postaci Was samych, która teraz czyta ten tekst, pierwszą rzeczą jaką zrobiliście..... był właśnie WDECH...... To on spowodował i nadal powoduje, że do teraz, do tej właśnie chwili kiedy to czytacie - ISTNIEJECIE. 
    Kiedy zauważycie swój wdech, to będzie jak rozpoczęcie nowej, pięknej i długiej przygody, która odmieni Was na zawsze. Kiedy zauważycie swój wdech, to tak jakbyście zrobili pierwszy krok ku nowemu, magicznemu i nieznanemu jeszcze światu. Zauważcie swój wdech dzisiaj, tu i teraz i pozostańcie w uważnosći swojego wdechu najdłużej jak tylko się da. Nie myślcie zbytnio i nie analizujcie... po prostu zauważajcie swój wdech i to, co dzieje się w środku Was, kiedy wdychacie.... bez myśli, bez oceny, bez analizy. Po prostu odczuwajcie siebie. 
    Zauważajcie jak reagujecie wewnątrz siebie kiedy wdech jest bezmyślny i nieświadomy, a jak inne macie doznania kiedy wdech jest wykonywany w koncentracji umysłu, w skupieniu całych siebie - wszystkich myśli, na PROCESIE WYKONYWANIA WDECHU? Co daje Wam świadomy i uważny wdech? 
    Wracajcie do takiego sposobu wykonywania wdechu za każdym razem kiedy przypomnicie sobie o tym w ciągu całego dnia, wieczorem, o poranku i w nocy, kiedy przypadkowo (czy istnieją przypadki?) się przebudzicie.... Wracajcie do PRAWDZIWEGO WDECHU w czasie relaksu i w czasie pracy, w dobrych chwilach a także w chwilach kiedy dla Was samych wali się cały świat....  
   Zostawcie na razie wydech. Wydech będzie później, a teraz niech wydarza się on bezwiednie, pasywnie. Na razie skupcie swoją uwagę, swoje myśli i swoje emocje oraz odczucia tylko na wdechu..... 
   To jest jak nauka czytania. Na początku wymaga wiele wysiłku, pracy, zużycia energii i zaangażowania. Tak jak dzieci składają literki, jedna po drugiej, codziennie regularnie ćwicząc, aż w końcu pewnego dnia zaczynają czytać, tak ot, po prostu, lekko i płynnie.... Tu jest tak samo.

 Tylko wtedy, gdy poświęcamy czemuś świadomą uwagę i czas, tylko wtedy to dla nas zadziała.

A zatem życzę Wam sukcesów i powodzenia w zauważaniu swojego WDECHU!

Tutaj link do relaksacji z wdechem:






   

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Podsumowań czas

  3 styczeń 2024  Podsumowań czas        Podsumowując: tamten rok 2023, był całkiem dobrym rokiem. Rokiem odpoczynku! Odpoczywałam po przejściach ostatnich kilku lat. Regenerowałam siły i ciało i odważałam się stawiać nowe kroki. Słabe i maleńkie jeszcze. Ale nowe i naprzód. Posprzątałam prawie całe moje życie do końca! Z gratów! Uporządkowałam je wreszcie! Choć ktoś patrzący na moje życie z zewnątrz, mógłby powiedzieć, że dziś jest w nim i tak ogromny jeszcze bajzel! Ale ja wiem swoje. Jestem z siebie dumna! Oczyściłam nagromadzone rzeczy i splątania energetyczne i teraz, w 2024 roku jestem gotowa wejść odważnie w nowe.     Są jeszcze wewnątrz mnie przestrzenie, w których nadal wszystko jest wciąż trochę zagmatwane. Ale powoli i z nimi zaczynam sobie radzić, uwalniając je całkowicie i stopniowo coraz bardziej przekształcając siebie do bezwarunkowej miłości. Ta bezwarunkowa miłość, do której idę nieustannie i niezmiennie od kilku już lat, sta...

Historia Kryształowej Kuli

         16 czerwiec 2023     - Chciałabym poczuć wreszcie własną MOC i działać tak, aby efekty były widoczne w materii tego zewnętrznego iluzorycznego świata. - pomyślałam ja, jako Dusza, pewnego czerwcowego paranka, kiedy to powróciłam do hologramu w gęstości 3D, z nocnej wędrówki do Domu.     Na razie bardzo długo trwa już u mnie okres tzw. przygotowawczy. Kiedyś poczułam, że już czas na działania. Jednak w przestrzeni na zewnątrz mnie, nie było jeszcze na to miejsca. Czułam wewnętrznie w środku mnie, że już czas jest na działanie. Już chcę wyjść ze swojej jaskini do świata i działać. Jednak moja przestrzeń wokół mnie, była nadal zapchana i zagracona.     Czułam się tak, jakbym była Kryształową Bańką, którą otaczają pokłady ciemnej smoły. Wszędzie wokół rozlewała się smoła, a z niej wystawały metalowe kolce. I w tej smole pływały jakieś inne metalowe, ostre części, zardzewiałe elementy, które ocierały się o mo...

O tym, jak uwierzyłam wreszcie mojemu Sercu, a Ono obdarowało mnie najpiękniejszym darem, jaki kiedykolwiek został mi podarowany.

4 styczeń 2024     Wraz z momentem uświadomienia sobie, że nie śpię... godz. 11.30! O jeny!... ale późno... niespodziewanie sam pojawił się uśmiech na mojej twarzy i same wydostały się ze mnie słowa: - Jestem mega wdzięczna. Dziękuję za wszystko, co mam. Dziękuję za to, że mogę być teraz tu, gdzie jestem i robić to, co robię. Mam w sobie mnóstwo wdzięczności. Jest mi dobrze. Realizuję przecież wszystko, co chcę. Doceniam to z radością. Dziękuję.     I naprawdę tak czułam całą sobą, każdą komóreczką siebie, ten stan! I czułam radość. Radość z tego, że jest kolejny, nowy dzień! w którym mam możliwość robić kolejną dobrą rzecz. Coś tam sobie umyśliłam, że będę robić przez te kilka dni, kiedy mój syn jest w mieście, a ja tutaj, tak blisko natury. Więc cieszę się każdą chwilką samotności i bycia ze soba.      Zmieniłam w sobie w środku mnóstwo przez tamten 2023 rok. Zmieniłam postrzeganie w środku siebie. I teraz łatwiej jest mi samą siebie "...