Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2020

Autorem ziemskiej historii jest energia.

         Życie człowieka, to jak miliony snów. Czasem ostre, przeszywające błyskiem wyraźności, świadome. Czasem rozmyte, płynne, widziane jakby zza dymnej zasłony. Pewne sny pamiętane do ostaniego tchnienia, a inne zamazane, już nawet w trakcie ich trwania.       Życie człowieka, to jak miliony snów. Jak sny różne przenikają się historie życia. Jak fale rozmaitych wielkości dobijające do brzegu i te piętrzące się chaosem na środku oceanu, tak nasze historie pełne obrazów malowanych kwiecistymi łąkami i spróchniałymi, jakby martwymi pniami drzew wyrastającymi z ziemii od nieskończonego już czasu, odwieczne, niosące ponadczasowe tajemnice trwania.   Czy sen jest materią? Czy sen jest energią? Gdzie wędruje Dusza kiedy śpimy? Czy jesteśmy tu czy tam, w czasie snu? Czy sen to szkic rysowany pod mający powstać obraz historii życia? Czy jeśli sen przeżywamy i pamiętamy, to staje się on częścią naszej historii?  A czy energia jest snem? Czy sny są przekazem z Kosmosu, czy też przejawem naszy

Pamięci mojego Taty 💗

💓 Babia Góra Nazwana też Diablakiem. Nieokiełznana, Nieprzenikniona, Zmienna, Zdradliwa, Piękna.  To tutaj dokładnie rok temu, zginął mój Tato.  Czuję, że właśnie dzisiaj chcę napisać, dla mojego Taty, dla Pamięci o Nim. ...na początku był dźwięk.... wibracja, z której narodził się Wszechświat....         Czuwałam wtedy całą noc, wpatrując się w ciemne bezkresne niebo nad Diablakiem. Nie oddychałam. Żadna moja komórka nie drgnęła ani na mili sekundę. Nie czułam tego świata. Widziałam tylko nieskończoną przestrzeń ciemnego bezkresnego nieba z jasnym blaskiem wiecznego Księżyca. Trwałam, próbując nawiązać kontakt z Duszą, która była teraz sama, tam gdzieś wysoko, w dzikich ostępach skał i drzew. Wiedziałyśmy, że został tam, w górach. Była noc. Na szlakach, zboczach i szczytach odpoczywała biała, puchowa i rozlewająca się wokół, wpadająca do każdej szczeliny, połyskująca blaskiem powierzchnia śniegu.  Temperatura -1C. Wiatr i zimno... i ciemność. 14

Relaks Kryształowe Światło

Dzisiejszy relaks to połączenie kilku pięknych aspektów: oczyszczania czakry podstawy, która odpowiada za wszystkie finansowe i bytowe sprawy, za karierę i dom rozbudzania umiejętności i wiary w samouzdrawianie - kreowanie miłości do siebie samego.

Krótki relaks

To relaks, któremu można oddać się w każdej chwili w ciągu dnia, kiedy dopada Cię zmęczenie, stres, smutek, rozpacz, zagubienie, chaos, rozproszenie, nadmiar wszystkiego w Tobie i wokół. W takiej chwili po prostu odpuść. Odpuść wszystko i daj sobie 8 minut na powrót do harmonii, do płynności, ciszy, spokoju i równowagi, pustki. Odpuść... i czuj.... ciszę wewnętrzną. 8 minut.  A potem wstań i działaj dalej z nową świeżą energią, ze światłem, z radością, z niezmąconym i przywróconym spokojem. Żyj w miłości i pieknie.... Wracaj do swojej wewnętrznej ciszy, równowagi, miłości i piękna, za każdym razem.... tyle razy w ciągu dnia ile potrzebujesz.... Z miłości do Ciebie i do Wszechświata.... Renata Satya

O tym jak królewicz Widżaja przybył na wyspę Lanka

Dzisiaj druga opowieść o życiu i niezwykłach zdarzeniach mieszkańców wyspy Lanka. Zapraszam do wysłuchania opowieści, kiedy za oknem pada upragniony od tygodni deszcz.... niech pada i odżywia piękny świat, a Ty posłuchaj .....

Baśń o praojcu lwie

Dzisiaj zapraszam Was na kolejną baśń. Baśń niezwykła i magiczna. Posłuchajcie niesamowitych przygód królewskiej rodziny z wyspy Lanka. Pięknego dnia :-) 

Janoti

  Dzisiaj zapraszam na baśń ciekawą i sprytną... Lekka i wesoła opowieść, o tym jak moc człowieka i jego wiara we własne siły, może w prosty sbosób zmienić bieg życia. Najważniejsze każdy ma wewnątrz siebie: swoją własną siłę. Jeżeli ta moc jest w każdym z nas, to zawsze i wszędzie możemy ją wydobyć i użyć. A dodając do tej siły zapał i bycie dzielnym, niezachwianym w swoich działaniach doprowadzi do spełnienia zamierzonych celów. Życzę Wam zatem odnalezienia tej swojej wewnętrznej i prawdziwej mocy abyście mogli spełniać z łatwością swoje marzenia. Namaste

O tym jak skrzydlaty koń ocalił kupców z wyspy Lanka

     Zaparz dobrą herbatę, usiądź w ulubionym fotelu albo połóż się w swoim łóżku, zapal świecę i posłuchaj.....

Relaksacja: Cisza

Cisza   Zapraszam na relaksację, której tematem jest Cisza. Czy umiemy odnaleźć w sobie ciszę? Tę swoją wewnętrzną, prawdziwą ciszę? Czy pośród zgiełku dnia codziennego, pracy, zadań i zajęć z dziećmi, podopiecznymi lub innymi osobami, czy w swoich własnych marzeniach, planach, aktywnościach, myślach, słowach i działaniach potrafimy odnaleźć ciszę?    Czy w swojej Duszy, w sercu słyszymy ciszę? Czym jest cisza? Ta nasza wewnętrzna cisza? Czym jest? Co nam daje? Te i inne pytania warto sobie zadawać. Poszukiwanie ciszy wewnątrz własnego istnienia przynosi ukojenie, równowagę, reset, poznanie siebie i wolność.... Zapraszam, zrelaksuj się z CISZĄ. :-)   

Małż i Żaba

Dzisiaj taka króciutka bajka z morałem.    Warto zastanowić się nad jej przekazem. Jacy jesteśmy lub jace chcielibyśmy być w naszym życiu? Jak "błyszcząca" żaba, czy jak wrażliwy małż, który pozostawił po sobie skarb? A może namalujecie obraz lub narysujecie rysunek, aby historyjka ta została w Waszych sercach? Zapraszam

Skarb Ilangory

Witam       Dzisiaj zapraszam Was w podróż na wschód. Razem z mądrym księciem Ilangorą będziecie mogli dowiedzieć się, że nie tylko bagactwa i skarby materialne tego świata, są ważne. Ważna w życiu każdego człowieka jest wiedza, zdobywanie wiedzy, aby pozwolić mądrości pomnażać się w naszych sercach i w nas. Mądrość, ta prawdziwa, ta źródłowa jest doskonała i każdy kto ją posiądzie, będzie podązał w kierunku szczęśliweg, spokojnego i dobrego życia. Wysyłam Wam Światło i Radość.  Renata

Biały wilk i pasterka

Anielskie Natchnienie na dzisiaj

Dzień dobry  wszystkim Wam, którzy zechcieliście wskoczyć tutaj na ten blog, aby zobaczyć,  co dzisiaj nowego się pojawia :-)       Ostatnio nie miałam przestrzeni do pisania, ponieważ osaczyły mnie "sidła szkolnictwa". To niesamowite jak łatwo człowiek może wejść w swoje osobiste zapisy komórkowe, te które nosi od urodzenia, a może jeszcze z poprzednich żyć? (o ile wierzyć w reinkarnację)? Wychowywałam się w czasach kiedy szkoła nie była zbyt przyjazna dzieciom. Z czasów szkolnych, pozostała mi w pamięci jedna silna emocja: STRES . Kiedy już dorosłam zdałam sobie sprawę z tego, że coś jest nie tak w moim życiu i we mnie samej. W środku mnie brak było tej Uniwersalnej MOCY, SIŁY Wewnętrznej, która pozwala BYĆ SOBĄ , takim jakim chce się być.      Z biegiem czasu, kiedy stawałam się starsza (kalendarzowo tylko oczywiście, bo w środku nadal czuję się młoda duchem i energią ;-) ), coraz bardziej i głębiej poznawałam tę osobą, która jest w środku mnie i nabierał

Pan gór i lasów - baśń na dobranoc

Dzikie gęsi

Relaks z wdechem malowanym pędzlem

Świadomość wdechu

"Mój wdech"     Mój wdech jest lekki..... płynny..... umiarkowanie intensywny..... Mój wdech jest głęboki i długi..... Mój wdech napełnia mnie nową energią, nową siłą i mocą mnie samej...... Mój wdech rozluźnia mnie i odżywia każdą komórkę i każdy centrymetr mojego ciała. Ale czy tylko ciała? Mój wdech rozluźnia też moją głowę, w której znaduje się całe centrum dowodzenia i zarządzania moim życiem i mną samą. Mój wdech rozluźnia też moje serce, w którym mieszka moja Dusza. Mój wdech rozluźnia mnie całą, uspokaja mnie sięgając do każdej przestrzeni mnie samej, zaglądając do każdego wymiaru mnie, do wszystkich zakamarków mnie samej. Wiem, że robię wdech. Jestem świadoma swojego wdechu.     Czy u Was też tak jest? Czy Wasz wdech jest działaniem, które podejmujecie świadomie? Czy w ogóle zauważacie swój wdech? Ile razy w ciągu dnia myślicie o swoim wdechu?.......     Od wdechu wszystko zaczęło się w Waszym życiu. W momencie kiedy przyszliście na ten tutaj świat, w tej ot

O złotowłosym młodzieńcu i ośmiu krasnoludkach

Powitanie :-)

      "Jak odrastały mi odcięte skrzydła" Nazywam się Renata Ostrowska. Teraz już Ostrowska. Powracam do swojego rodowego nazwiska, ponieważ to właśnie jest moja historia. Nie tak dawno temu skończyłam 40 lat. To była bardzo przełomowa chwila w moim życiu. I od tamtej pory wcale nie czuję się starsza. Wręcz przeciwnie. Czuję się jak ten piękny, magiczny ptak, feniks, który umarł a potem odrodził się z popiołów w całej swojej nowej cudownie pięknej postaci. I ja przeżyłam w swoim życiu coś takiego. Tamte 40 lat zaliczam do czasów Tamtej Mnie, do czasów przeszłych, zamierzchłych - do czasów Przeszłej, Starej Mnie, Innej Mnie. Około czterdziestego roku życia moja Dusza już nie wytrzymała. Wszystko co do tej pory było nieodgadnione, niepozamykane, niewyjaśnione i niedokończone zaczęło nagle manifestować się w tej mojej ziemskiej rzeczywistości. Przeżyłam największe wstrząsy, historie, sytuacje, wybuchy i tornada. Ciągnęły się one około półtora roku. Jedno wydarzenie nies

Relaks z chmurkami